Z tobą w górach

Исполнитель: Maryla Rodowicz (Polski)
Пользователь: Mirek F
Длительность: 130 секунд
Начальная пауза: 12 секунд
Названия аккордов: Не установлено
Матерная:
Комментарии к подбору: Нет

URL

Загружено:
21 августа 2018 г., 0:30
Доступно в Google Play

Текст

Świtem bladym, białym rankiem po niebie, po niebie  D 
czarne chmury rozczochrane czesał górski grzebień 
a ja jeszcze cię nie znałam o tej porze 
czyś ty wróbel, nie wiedziałam, czyś ty orzeł. 

Hej! poznałam cię po drodze, po drodze do nieba 
kiedy wicher dmuchał srodze, świerkami kolebał 
a to było świtem prawie, bardzo wcześnie 
nie wiedziałam, czy na jawie śnię, czy we śnie. 

A południa płomień lasy ogarnął, podpalił 
kiedyśmy za pierwszym razem siebie poznawali 
góry wielkie grzały obok pełne światła 
wyruszałam wtedy z tobą na kraj świata. 

Biegłam z tobą jak po ogień do góry, do słońca 
za doliny za szerokie po miłość bez końca 
czerpaliśmy z siebie sami cuda, cuda, cuda 
i oczami i ustami jak ze źródła. 

Zmierzchem, nocką, w borów cieniu pod księżycem dużym 
ty skąpałeś się w strumieniu aż po same uszy 
a ja spałam w ciepłym zboczu i to znaczy 
już wiedziałam jak ci z oczu, z oczu patrzy

Комментарии